24/04/11

Beatyfikacja Jana Pawła II - mało Polaków...



W Domu Polskim przy Via Cassia nie ma już wolnych łóżek. – U nas ostatnie wolne miejsca znikły na długo przed beatyfikacją. Mamy stałych gości, wiec kiedy ogłoszono datę, rezerwacje były automatyczne – mówi siostra i odsyła do „Seven Hills”, ośrodka turystycznego z bungalowami i campingiem 12 km od Rzymu. – Są jeszcze miejsca w domkach drewnianych z toaletą na zewnątrz, za 15 euro od osoby – mówi Francesca. – Możemy gościć do tysiąca osób, prawie wszystko zajęte przez Polaków. Znają nas, bo nocowali tu, gdy był pogrzeb papieża, przyjeżdżają też w wakacje. My lubimy polskich gości, bo są bardzo spokojni. Wiele osób będzie nocować na campingu, przyjadą w ostatnim momencie, na pewno będzie „full“! – dodaje.
W samym Wiecznym Mieście są jeszcze miejsca noclegowe w instytucjach religijnych i domach prywatnych, gdzie pokoje są udostępniane na tę okazję za 40 euro od osoby. Im bliżej Watykanu, tym drożej – ta zasada dotyczy nie tylko hoteli komercyjnych, ale także kościelnych. „Hosianum Palace” to luksusowa rezydencja religijna przy Via dei Polacchi w samym centrum Rzymu, tuż obok polskiego kościoła św. Stanisława. – Nie ma miejsc, wszystko zarezerwowane – informuje włoski portier. – Sami dygnitarze kościelni i politycy. Ksiądz schował listę, pokoje dwuosobowe są w cenie 240 euro. Nic więcej nie wiem, ja w maju biorę urlop – dodaje.

200 tys. łóżek
W trzy- lub czterogwiazdkowym hotelu próżno szukać wolnego miejsca. Rzym to miasto sztuki, a maj to najlepszy miesiąc na jego zwiedzanie – nie ma jeszcze upałów, ani wakacyjnych tłumów. W ubiegłym roku w maju przez Rzym przewinęło się 2,2 mln turystów, 8 proc. więcej niż w 2009 r. Milion zatrzymał się w hotelach, z tego połowa wybrała cztery gwiazdki. Przyjeżdżają głównie turyści z krajów bogatych: USA, Niemcy, Wielka Brytania, Japonia, Francja. W Rzymie są 934 hotele, w sumie 46 tys. pokoi i 94 tys. łóżek. Do tego dochodzą hotele na prowincji, campingi, apartamenty – łącznie 3907 obiektów turystycznych i blisko 200 tys. łóżek.
Sezon turystyczny trwa od marca do czerwca i od września do listopada. Hotelarze mają prawo stosować taryfy elastyczne, mieszczące się w określonych widełkach: w tzw. „sezonie niskim” ceny mogą być dwukrotnie niższe niż w „wysokim” . Dla przykładu pokój dwuosobowy w lutym w hotelu czterogwiazdkowym kosztuje 120 euro, a w maju już 240 euro. Giuseppe Roscioli, prezes federacji rzymskich hotelarzy, nie chce słyszeć o podwyżkach na beatyfikację. – Każdy właściciel hotelu musi zdeklarować ceny do 1 października. Wtedy data beatyfikacji nie była jeszcze znana. Kryzys spowodował, że ceny bardzo spadły, a teraz tylko wracają do normy – mówi.
Spekulacja w Rzymie jest jednak namacalna. Doba w dwójce w Grand Hotel Fleming, w luksusowej dzielnicy Parioli, a więc niedaleko polskiej ambasady, od 31 marca na 1 kwietnia kosztowała 71 euro, ale od 30 kwietnia do 1 maja już 340 euro! Włoskie stowarzyszenie konsumentów Codacons od tygodni otrzymuje skargi od Włochów, którzy chcieli zarezerwować nocleg w Rzymie w pierwszy weekend majowy, ale muszą zrezygnować, bo ceny podskoczyły o 100-300 proc. Są nawet przypadki hoteli, gdzie pokoje zdrożały ze 170 na 1000 euro za noc. Codacons złożył już skargę do włoskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Prezes Roscioli tłumaczy, że beatyfikacja Jana Pawła II nie wpłynie na zyski rzymskich hotelarzy i właścicieli restauracji, bo pielgrzymi zazwyczaj nie śpią w hotelach i nie korzystają z usług turystycznych, jakie oferuje miasto. Baza hotelarska w samym mieście liczy tylko 140 tys. łóżek, a Watykan dysponuje na terenie Rzymu i okolic ponad milionem miejsc noclegowych. W zakonach i domach pielgrzymkowych nie obowiązuje standard wymagany od hoteli, więc ceny mogą być niższe.

Jak to się odbędzie?
Uroczystości beatyfikacyjne zaczną się w sobotę 30 kwietnia modlitewnym czuwaniem na terenie antycznego teatru Circo Massimo. W niedzielę 1 maja na Placu Świętego Piotra odbędzie się msza beatyfikacyjna, którą odprawi Benedykt XVI. Na wejście na plac nie ma biletów – konsulat polski i władze miasta przestrzegają przed oszustami, którzy będą próbowali sprzedawać karty wstępu. Wpuszczaniem wiernych kierować będą siły porządkowe. Obowiązuje zasada pierwszeństwa – Plac Św. Piotra może pomieścić ok. 150 tys. osób, a dla tych, którzy nie zmieszczą się przed świątynią, w różnych punktach miasta będą ustawione telebimy.
Po mszy w bazylice Św. Piotra zostanie wystawiona trumna Jana Pawła II. Czas wystawienia uzależniony będzie od napływu wiernych, którzy zechcą oddać hołd beatyfikowanemu. W poniedziałek 2 maja o godz. 10.30 watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone odprawi mszę dziękczynną za beatyfikację Karola Wojtyły. Złożenie szczątków nowego błogosławionego w kaplicy św. Sebastiana odbędzie się w formie prywatnej, bez udziału wiernych.
Dla pielgrzymów władze miasta przygotowały specjalną kartę, tzw. JP II Special Pass. Kosztuje 18 euro, można ją nabyć też przez internet. – Karta pozwala poruszać się bezpłatnie po Rzymie od 30 kwietnia do 2 maja wszystkimi środkami komunikacji miejskiej – tłumaczy Joanna Regulska z rzymskiego Biura Turystyki. – Karta gwarantuje też prawo do korzystania z opieki medycznej w nagłych wypadkach. Będzie też można otrzymać w dniu 1 maja suchy prowiant oraz informator o wydarzeniach i ceremoniach, także w języku polskim.
Posiadacze karty mogą zwiedzić bezpłatnie Bazylikę na Lateranie i Więzienie Mamertyńskie, a także odbyć wycieczkę autobusem turystycznym po najsłynniejszych chrześcijańskich zabytkach. ¬– Już samo to kosztuje zwykle 24 euro – podkreśla Regulska. – Dla miasta to nie są imprezy zarobkowe, to nasza wizytówka. Urząd inwestuje w takie uroczystości, bo to reklama dla Rzymu, która przyciąga turystów. Od 1 stycznia miasto wprowadziło dzienną opłatę klimatyczną dla turystów: 1 euro dla tych, którzy mieszkają na campingu, 2 euro w hotelach. Będzie ona pobierana przy zakwaterowaniu i wszyscy pielgrzymi muszą ją zapłacić.

Polacy przesadzają
Pielgrzymów, którzy przybędą na beatyfikację, władze miasta dzielą na trzy grupy. Ta najliczniejsza i najbiedniejsza przyjedzie do Rzymu autokarami 30 kwietnia wieczorem na modlitewne czuwanie, do rana przeczeka na Circo Massimo i uda się na Plac Św. Piotra. Zaraz po mszy odjedzie – najprawdopodobniej prosto do Polski. Jeżeli się zatrzymają na nocleg, będzie to w odległości od 50 do 300 km od miasta Rzym. Druga grupa, mniej liczna i nieco zamożniejsza, przyleci lotami czarterowymi i zatrzyma się na obrzeżach miasta, głównie nad morzem. Najmniej liczni pielgrzymi przylecą lotami liniowymi już 28 lub 29 kwietnia i wylecą dopiero 2 lub 3 maja. Mają zakwaterowanie w centrum Rzymu i będą zwiedzać miasto jak wszyscy turyści.
W mediach nadal słyszy się o astronomicznej liczbie pielgrzymów, jaka przyjedzie z Polski na beatyfikację, ale w urzędzie miasta panuje lekka konsternacja. „Zdecydowaliśmy, również na prośbę Watykanu, że z okazji beatyfikacji nie będziemy robić tzw. wielkiego wydarzenia ani stosować procedur kryzysowych“ – oświadczył już w marcu prezydent Rzymu Gianni Alemanno. Ostatni raz uruchomiono je na pogrzeb Jana Pawła II. Tiziano Vetro, jeden z szefów włoskiej Obrony Cywilnej, odpowiedzialny za obsługę wielkich wydarzeń informuje, że nie otrzymał jeszcze wezwania. – Może zrobią to, gdyby sytuacja stała się kryzysowa. Tym razem wszystko jest pod kontrolą Urzędu Miasta Rzymu, który współpracuje z prefekturą – wyjaśnia.
W gabinecie wiceburmistrza Rzymu Maura Cutrufo, który odpowiada także za turystykę, nie ukrywają, że jest im przykro z powodu alarmistycznych artykułów, jakie ukazały się w prasie zagranicznej i trochę odstraszyły pielgrzymów. Polska prasa jest monitorowana i biuro prasowe Wiceburmistrza uważa, że trochę u nas przesadzono w złych ocenach Rzymu. Wiceburmistrz nie jest jednak zmartwiony: 1 maja zjedzie do miasta ponad milion osób, oprócz beatyfikacji jest także wielki koncert z okazji Święta Pracy, który zawsze przyciąga setki tysięcy osób i fala turystów przybywających do Wiecznego Miasta wciąż rośnie.
Także ks. Piotr Studnicki z rzymskiego biura pielgrzymkowego uważa, że media krajowe szkodzą negatywnymi artykułami i odwodzą wiele osób od przyjazdu. W połowie kwietnia miejsca zarezerwowało tylko 22 tys. polskich pielgrzymów. – Mam nadzieję, że jeszcze to się zmieni i wielu pielgrzymów zdecyduje się w ostatnim momencie, zwłaszcza, że miejsca jeszcze są i ceny spadają – mówi i przypomina, aby ze względów organizacyjnych wszystkie pielgrzymki zbiorowe i indywidualne zgłaszać w jego biurze w Rzymie. Prosi też, aby Polacy wybierający się na beatyfikację Jana Pawła II zabrali ze sobą małe radyjka, by słuchać komunikatów organizacyjnych podawanych przez Radio Watykan.

Agnieszka Zakrzewicz

Rozmowa z wiceburmistrzem Rzymu Mauro Cutrufo



- Ilu pielgrzymów spodziewa się miasto na beatyfikację Jana Pawła II?

- Baza noclegowa jest już prawie wyczerpana, może ona przyjąć jednorazowo ponad 200 tys. osób. W dniach 30 kwietnia-1 maja spodziewamy się jednak przynajmniej 600 tys. osób, dlatego też zorganizowaliśmy dla nich noclegi również w Toskanii i Kampanii. Można więc będzie nocować w Rzymie i okolicach w cenie od 20 euro wzwyż.
W niektórych hotelach ceny wzrosły o 200-300 proc. Czy karzecie nieuczciwych hotelarzy?
Rynek dyktuje ceny. Widać to także w przypadku Londynu, gdzie również rozpoczyna się szalony wyścig cen przed olimpiadą w 2012 r. W Rzymie, w odróżnieniu od innych miast, mamy tzw. widełki cenowe, których nie można przekraczać. Urząd miasta rozpoczął surowe kontrole i są już pierwsze kary.

- Ile osób będzie obsługiwać beatyfikację?

- Organizujemy i kierujemy wszystkim z Kapitolu. Współpracujemy z Obroną Cywilną, Czerwonym Krzyżem, policją oraz trzema tysiącami wolontariuszy – w sumie 7-8 tys. ludzi.

- Czy tak wielka impreza nie jest zbyt dużym ciężarem jak na władze miejskie?
Oczywiście na stolicę spadła olbrzymia odpowiedzialność, ale już przy innych okazjach pokazaliśmy, że potrafimy temu sprostać. Rzym potrafi organizować wielkie imprezy na 1-2 mln ludzi, jak w przypadku pogrzebu papieża. Współpracujemy ściśle z Watykanem, z Rzymskim Dziełem Pielgrzymek, z rządem włoskim. Nie da się ukryć, że poniesiemy olbrzymie koszty z budżetu miasta – na obsługę wydamy 6-8 mln euro. Musimy opłacić nadgodziny straży miejskiej, darmową komunikację, sprzątanie miasta, zapewnić pierwszą pomoc.

- Czy takie uroczystości jakoś się zwracają?

- Mamy nadzieję, że pielgrzymi wrócą w przyszłości jako turyści.

- Powszechnie sądzi się, że Rzym żyje z Watykanu. Czy miasto zarabia na uroczystościach religijnych, które przyciągają tłumy?

- Turystyka religijna to jedynie 30 proc. turystyki Rzymu. My jednak nie wprowadzamy żadnych rozróżnień pomiędzy Rzymem i Watykanem – to tak, jakby chcieć rozdzielić Kraków i Wawel. Ludzie z całego świata przybywają tu, by zaspokoić potrzeby duchowe, poznać historię, nacieszyć się pięknem. To jest Wieczne Miasto – jedyne na świecie.

rozmawiała Agnieszka Zakrzewicz

Koncert 1 MAJA

Podczas gdy pielgrzymi z zagranicy będą uczestniczyć w beatyfikacji Jana Pawła II, Rzymianie będą obchodzić Święto Pracy. Rzym jest tradycyjnie lewicowym miastem i Koncert 1 Majowy to rzecz święta. Jest organizowany od 1990 r. przez włoskie związki zawodowe CGIL, CISL i UIL, na Placu Św. Jana przed katedrą Laterańską. Co roku uczestniczą w nim setki tysięcy osób i jest transmitowany na żywo przez telewizję RAI3. W poprzednich latach gościł takie gwiazdy jak Robert Plant z Led Zeppelin czy Iron Maiden.
W tym roku gwiaz też nie będzie brakowało. Imprezę poprowadzi znany aktor Neri Marcorè, a gościem honorowym będzie Ennio Moricone, który po raz pierwszy przedstawi swój nowy utwór „Elegia dla Włoch“, napisany specjalnie na tę okazję, która przypada w150 rocznicę Zjednoczenia Włoch. Wykona go orkiestra złożona z 72 elementów i 60 osobowy chór, pod dyrekcją Francesco Lanzillotta. Tematem tegorocznego Święta Pracy, które Włosi zawsze obchodzą hucznie jet „My jesteśmy historią – Historia, Ojczyzna, Praca“.
Od miesięcy mówiło się o niefortunnej koabitacji beatyfikacji Jana Pawła II i Święta Pracy, i o tym, że pierwsza może przyćmić drugą. Może być jednak odwrotnie, bo koncert przyciągnie swoich stałych fanów, a beatyfikacja znacznie mniej pielgrzymów, niż się tego spodziewano…

A. Zakrzewicz

Beatyfikacja Jana Pawła II - Rozmowa z Agnieszką Hoppen-Klikowicz - I Radcą Ambasada RP w Rzymie

- Z informacji jakich udzielono mi w Biurze Turystyki Urzędu Miasta Rzymu
oraz w Biurze Wiceburmistrza Miasta Rzymu – senatora Maura Cutrufo, wynika, że
Polacy przestraszyli się negatywnej reklamy dotyczącej wysokich cen hoteli oraz
spekulacji związanych z beatyfikacją (jedzenie, dojazd, oszustwa, itp). Z
danych na dzień dzisiejszy będących w posiadaniu Biura Tur. UMR, wynika że
zamiast “osławionego“ miliona czy dwóch milionów polskich pielgrzymów, może
przybyć tylko 50 tysięcy…
Jaka jest Pani opinia na temat tych szacunków? Jak Ambasada RP szacuje ilość Polaków, którzy w tych dniach przybędą do Rzymu? Ilu Polaków się spodziewacie?

- Nie mamy informacji, które pozwoliłyby na wiarygodne oszacowanie liczby Polaków, którzy zamierzają przyjechać. Takie informacje być może łatwiej byłoby uzyskać w Polsce (biura podróży itp.). Rozumiem, że UMR opiera swoje szacunki na tego typu konkretnych danych.

- W jaki sposób Konsulat RP w Rzymie będzie pomagać polskim pielgrzymom? Czy Konsulat chce ostrzec polskich pielgrzymów przed jakimiś konkretnymi niebezpieczeństwami lub problemami (np. oszustwa)?

- Wydział Konsularny Ambasady RP w Rzymie, od pierwszych dni po ogłoszeniu informacji o beatyfikacji Jana Pawła II w dniu 1 maja br., przygotowuje się do pomocy obywatelom polskim, którzy przybędą do Rzymu na te uroczystości. Spośród pracowników Wydziału został powołany sztab operacyjny, którego celem jest podejmowanie i koordynowanie wszelkich niezbędnych działań w tym zakresie. Wydział Konsularny, korzystając m.in. z doświadczeń, jakie zdobył w związku z licznym udziałem Polaków w pogrzebie Jana Pawła II, w obecnej chwili podejmuje przede wszystkim działania o charakterze informacyjnym. Oznacza to przygotowywanie i przekazywanie obywatelom polskim, zarówno przed wyjazdem z kraju, jak i już po przybyciu do Włoch, informacji dotyczących takich kwestii jak plan beatyfikacji, możliwości dotarcia na miejsce uroczystości, funkcjonowanie komunikacji miejskiej (np. ze wskazaniem godzin, tras przejazdów, cen biletów i możliwości ich zakupu), ograniczeń w ruchu miejskim, wyznaczonych parkingów dla samochodów osobowych i autokarów oraz wszelkich innych informacji dotyczących organizacji obchodów podawanych przez stronę włoską.
Oprócz pomocy informacyjnej, pielgrzymi polscy będą mogli liczyć na pomoc w sprawach losowych, które mogą im się zdarzyć podczas pobytu w Rzymie, takich jak utrata dokumentów, zagubienia, itp. Rodzaj udzielanej pomocy uzależniony jest zazwyczaj od konkretnych przypadków i potrzeb poszczególnych obywateli polskich zgłaszających się po pomoc. Należy przy tym pamiętać, iż Wydział Konsularny podejmując działania w konkretnych sprawach, zobowiązany jest działać zgodnie z przepisami prawa i w ramach swoich kompetencji.
W dniach poprzedzających bezpośrednio uroczystości beatyfikacji, w trakcie ich trwania oraz w kilka dni następnych, pracownicy Wydziału Konsularnego będą prowadzili dodatkowe dyżury telefoniczne, które będą miały na celu ułatwienie kontaktu z tutejszą placówką w nagłych wypadkach, jak i udzielanie na bieżąco niezbędnej pomocy.
Opierając się na bardzo pozytywnym doświadczeniu, którym była praca grupy wolontariuszy zorganizowana przez WK, rozważana jest, w porozumieniu ze stroną włoską możliwość ponownego zorganizowania grupy wolontariuszy, którzy będą ściśle współpracować z WK i instytucjami włoskimi odpowiedzialnymi za przygotowanie i organizację uroczystości beatyfikacji Jana Pawła II.
Na stronie internetowej Ambasady RP w Rzymie (www.rzym.polemb.net) Wydział Konsularny już umieścił i będzie na bieżąco aktualizował informacje dla obywateli polskich. Oprócz wszelkich istotnych informacji dotyczących organizacji samej uroczystości, zasad przebywania i poruszania się po Rzymie i jego okolicach, znajdują się tam również podstawowe, niezbędne, praktyczne wskazówki dla pielgrzymów.
WK przypomina o konieczności zaopatrzenia się w Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Przestrzega również przed oszustami, którzy będą chcieli sprzedawać różnego rodzaju bilety i karty wstępu na wejście na Plac Świętego Piotra, pomimo że nie ma biletów wstępu na uroczystości. Po podjęciu przez kompetentne władze włoskie ostatecznych decyzji dotyczących organizacji uroczystości i warunków poruszania się po Rzymie i jego okolicach Wydział Konsularny będzie umieszczał na stronie internetowej informacje dotyczące ewentualnych problemów, z jakimi mogą się spotkać obywatele polscy.

- Jak układa się Wasza współpraca z włoskimi instytucjami w zakresie przygotowań do uroczystości beatyfikacyjnych?

- Oczywiste jest, że wszelkie działania Wydziału Konsularnego, nie tylko o charakterze instytucjonalnym, są podejmowane w ścisłej współpracy ze stroną włoską. Wydział Konsularny nawiązał kontakt z kompetentnymi władzami Rzymu i instytucjami kościelnymi odpowiedzialnymi za organizację uroczystości. Dotychczasową współpracę ze stroną włoską należy ocenić pozytywnie.

- Jakie są Pani refleksje po pogrzebie Jana Pawła II, który był wydarzeniem
jakie przyciągnęło ponad 500 tys. Polaków, którzy przyjechali spontanicznie do
Rzymu? Włosi poradzili sobie wtedy? Zorganizowali dobrze uroczystości? Pokazali
się z dobrej strony?

Uroczystości związane z pogrzebem Jana Pawła II były zorganizowane bardzo dobrze, Włosi zapewnili bezpieczeństwo, zorganizowali transport, dostawy napojów i żywności, pomoc medyczna etc. Mają duże doświadczenie w organizacji takich masowych wydarzeń (było ich sporo także podczas roku jubileuszowego 2000 i innych beatyfikacji, np. o. Pio), z pewnością dobrze poradzą sobie także tym razem.

Rozmawiała Agnieszka Zakrzewicz